Ciasto:
- 1,5 szklanki mąki (u mnie mieszanka pszennej, pełnoziarnistej i krupczatki, każdej po pół szklanki)
- 1/2 szklanki cukru pudru
- 1 cukier waniliowy
- szczypta proszku do pieczenia
- 1/2 kostki margaryny
- 1 żółtko
- 6-7 średniej wielkości kwaśnych jabłek
- 4-5 łyżek cukru
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
Do natłuszczonej i wysypanej bułką tartą tortownicy o średnicy 21 cm (lub innej niedużej foremki) wsypujemy połowę kruszonki i zapiekamy w piekarniku nagrzanym do temperatury 180 stopni, aż ciasto się zarumieni - około 15 minut.
Dodajemy mąkę ziemniaczaną, cynamon i cukier wedle naszych preferencji i kwaśności jabłek. Mieszamy wszystko dokładnie i podgrzewamy na małym ogniu, aby jabłka zmiękły ale się nie rozpadły. U mnie trwało to około 20 minut.
Na zapieczony spód wykładamy masę jabłkową i wysypujemy resztę kruszonki na wierzch. Wkładamy ciasto do piekarnika i pieczemy do uzyskania złotego koloru 20 - 25 minut.
Ciepła szarlotka tworzy świetną kompozycję smakową z lodami waniliowymi. Smacznego:)
Uwielbiam, jak w domu pachnie wanilią i cynamonem :) I taką szarlotką:)
OdpowiedzUsuńtak - taka szarlotka to gwarancja udanego dnia! pycha
OdpowiedzUsuń