Klasyka gatunku, śniadaniowa alternatywa dla wędlin. A robię
ją tak:
- 1 nieduża makrela (moja ważyła 200 g)
- 3 jajka ugotowane na twardo
- 3 łyżki majonezu
- 1 drobno pokrojona cebula średniej wielkości
- Szczypta świeżo mielonego pieprzu
Nie dodawałam soli, ponieważ makrela sama w sobie była już
bardzo słona.
Obieramy makrelę i dokładnie oddzielamy mięso od ości.
Posiekaną cebulę wsypujemy do miseczki i sparzamy wrzątkiem przez około 3
minuty, następnie odcedzamy. Wszystkie składniki wsypujemy do malaksera i
rozdrabniamy około minuty.
Można również bardzo drobno pokroić rybę i
przecisnąć jajka przez sitko, a następnie dokładnie wymieszać.
Smacznego :)
Wygląda świetnie, fantastyczny pomysł kiedy wędliny zaczynają się nudzić.
OdpowiedzUsuń