Uznałam, że trzeba się wreszcie ogarnąć. Niejednemu zapewne w ostatnim czasie przybyło tu i ówdzie, ze smutkiem przyznam, że mnie też nie oszczędziło. Dziś na śniadanie sycące twarogowe placki bez pszennej mąki, a żeby nie było tak smutno - polane melasą. Podobne proponuje Nigella, w mojej wersji jednak mąka pszenna została zastąpiona lepszą, gryczaną. Dosypałam też nieco otrąb dla rozruszania leniwego brzuszka. Nabrałam wiary w siebie i dla podkreślenia chęci realizacji noworocznych postanowień stwierdziłam, że prócz normalnych zajęć dwa razy w tygodniu wybiorę się dodatkowo na trzygodzinny maraton fitness. A co!
Składniki na około 10-12 placuszków
- 1 jajko oddzielnie
- 1 białko
- 1/2 kostki twarogu (ok 120 g)
- 2 łyżki mąki gryczanej
- 2 łyżki otrąb gryczanych
- 1 łyżeczka cukru wanilinowego
- niewielka ilość tłuszczu do smażenia - u mnie masło klarowane
- ulubione dodatki: dżem, miód, jogurt, śmietana itp. - moje placki polałam melasą
Twaróg rozgniatamy widelcem razem z żółtkiem. Białka ubijamy na sztywną pianę pod koniec dodając cukier. Do ubitych białek dodajemy mąkę, otręby i twaróg i całość mieszamy delikatnie łyżką.
Rozgrzewamy na patelni niewielką ilość tłuszczu i smażymy na średnim ogniu małe placuszki nakładając po łyżce ciasta. Po kilku minutach, gdy brzeg się zrumieni i powstaną pęcherzyki - przewracamy na drugą stronę. Powtarzamy czynności do wyczerpania ciasta. Placki smakują całkiem dobrze nawet gdy już ostygną, najlepiej jednak - prosto z patelni :)
jak to bezglutenowe z mąką pszenną?
OdpowiedzUsuńjejku,dzięki że zauważyłaś, nie wiem czemu napisałam mąkę, chodziło mi o otręby gryczane , których powinno być dwie łyżki. jakaś rozkojarzona chyba jestem :P
Usuń