Chcesz więcej?

linkwithin

niedziela, 3 czerwca 2012

Fasolka po bretońsku

Łatwe. Najtrudniejsze w fasolce jest pamiętać, aby ją namoczyć dzień wcześniej. A najsmaczniejsza jest następnego dnia...

Składniki:
  • ok 400 g fasoli Piękny Jaś
  • 200 g kiełbasy
  • 300 g boczku wędzonego
  • 1 duża cebula lub 2 mniejsze
  • 2-3 łyżki koncentratu pomidorowego
  • 1 łyżeczka ostrej musztardy
  • 1 łyżka majeranku
  • sól, pieprz
  • papryka słodka w proszku

Fasolę wsypujemy do garnka (3l) i zalewamy wodą do wysokości 3x większej niż wysokość warstwy fasoli :) Zostawiamy na noc.

Garnek z fasolą wstawiamy na gaz i gotujemy do momentu aż fasola będzie miękka, ale nie rozpadająca się. (U mnie trwało to ok 2,5 godziny).

W międzyczasie cebulę, kiełbasę i boczek kroimy w kosteczkę. Na patelni podsmażamy cebulę, dodajemy doń boczek i kiełbasę i razem podsmażamy ok. 10 minut pod przykryciem, mieszając co jakiś czas.

Do ugotowanej fasoli przekładamy zawartość patelni, wsypujemy pół łyżeczki soli, dodajemy koncentrat, musztardę, paprykę, pieprz i jeśli trzeba - jeszcze sól do smaku. Podgrzewamy na wolnym ogniu ok 20 - 30 minut.



Można wcinać od razu, warto jednak zostawić trochę na drugi dzień. Smaki połączą się, a sos nieco zgęstnieje - wówczas jest najlepsza :)

1 komentarz:

  1. uwielbiam! Niezmiennie,od zawsze - najlepsza ze świezym pieczywem :)

    OdpowiedzUsuń

fb